Geoblog.pl    Jozin    Podróże    Podróż Jożina dookoła świata    Ostatni dzień w Azji
Zwiń mapę
2009
28
lis

Ostatni dzień w Azji

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 59757 km
 
Witam wszystkich stałych czytelników. Przerwa była, to fakt. Wszak muszę Was przyzwyczajać to najdłuższej przerwy na blogu, tak więc sami rozumiecie. Ponadto jak zacznę uzupełniać wpisy z opóźnieniem, to będzie jeszcze można co nieco poczytać nawet jak się podróż zakończy.

Tak naprawdę, to czuję jużmocno, że podróż zmierza do końca i z tego powodu ogarnął mnie trochę nastrój i kilmat dekadencki, także lenistwo.

Zobacz także: Hotele w Bangkoku.

Tymczasem dziś pobudka dość wcześnie, o 12 w południe. Biorę taksówkę i jadę do Chinatown, ale sobota to dzień zakupowy i korki są większe niż zwykle, czyli bardzo dokuczliwe. Płacę 50 bahtów i wysiadam. Dalej idę pieszo, ale orientacja jest utrudniona z powodu braku tablic z nazwami ulic.

Potem wsiadam do metra, przesiadam się na Skytrain i jadę do centrum handlowego Syjam. Trzeba zrobić trochę zakupów przed powrotem.

Wracam do hostelu moim ulubionym środkiem transportu, czyli moto-taxi za 80 bahtów. Taksówka kosztowałaby tyle samo, ale jechałbym 3 razy dłżej (a może 4). A motor zawsze może zjechać na prawy pas (w Tajlandii jeździ się po lewej) i wyminąć całe te sznury samochodów.

Wylot dziś (właściwie jutro) o godzinie 0.40. O 21 jadę na lotnisko busem za 150 pesos.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Magnolia
Magnolia - 2009-11-28 18:12
No i wszystko wyjaśniło się,Jozin zbierał siły na powrót ,może coś jednak napisze jeszcze....
 
mama MarcinaP
mama MarcinaP - 2009-12-01 03:03
Wyprawa Szymona juz sie skonczyla,
dla Jozina przyjemna i dla nas mila.
Kazdy z rana tu przychodzil,
odpalal kompa i na stronke wchodzil.
Popijal kawke,czytal przygody,
ogladal zdjecia i wirtualnie sie rozkrecal.
Po porcji wrazen, ku uciesze oka,
dzien szybko mijal jak mrukniecie kota.
Dobrze sie nam z Toba wedrowalo,
wszak ciagle nam bylo malo i malo,
zwlaszcza gdy na blogu wpisow brakowalo.
Dzieki Szymonie za wszystkie wrazenia,
pozostana z nami jeszcze dlugo,
nasze wirtualne z wyprawy wspomnienia.


 
Jozin
Jozin - 2009-12-01 20:31
cóż można powiedzieć, wzruszający ten wiersz, czasem się nie chciało, ale jak widzę, było warto, dla Was moi drodzy, dla Was :)
 
 
Jozin
Szymon Kaczmarek
zwiedził 12.5% świata (25 państw)
Zasoby: 358 wpisów358 634 komentarze634 2375 zdjęć2375 0 plików multimedialnych0