Dodaj swój komentarz
Treść*:
Podpis*:

* - pola obowiązkowe
   
Geoblog.pl    Jozin    Podróże    Podróż Jożina dookoła świata    Powrót do Puerto Natales
Zwiń mapę
2009
20
lut

Powrót do Puerto Natales

 
Chile
Chile, Puerto Natales
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15617 km
 
Wstaję o 8:30. Spotykam Kalifornijczyka, który pracuje na statku badawczym, który pływa po całym świecie. Ma postój w Punta Arenas, więc wybrał się na parę dni do parku.

Żegnam się z braćmi z RPA i pokonuję ostatni, 7 km odcinek do przystanku.

W ten sposób kończę mój szlak. Zrobiłem tzw. szlak "W". Jest jeszcze "Pętla", która ma ok. 120 km i potrzeba na nią 7-10 dni.

O 13 przyjeżdża autobus. Dojeżdżam do Puerto Natales o 17 i trafiam do hostelu, który zarezerwowałem. Nazywa się Residencial Dunical i jest bardzo przytulnym przybytkiem, prowadzonym przez rodzinę. Jestem w pokoju z dwoma Izraelkami.

Prysznic. Po tygodniu bez ciepłej wody to rozkosz. Wychodzę do miasta. Spokojne, dużo hosteli, restauracji. Zachodzę do tej samej co wtedy "Tierra del Fuego". Biorę zestaw dnia. Milanesa - to taki schabowy, tylko z wołowiny. Po tygodniu trudów, zakrapiany zimną Fantą, smakuje wyjątkowo. Na zewnątrz dogasa słońce.

Restauracja jest przytulna, rodzinna. Nie ma nikogo. Jest spokojnie, z głośników dochodzą spokojne, hiszpańskie melodie.

Wracam do hostelu i teraz, pół godziny po północy kończę pisać relację.

Jutro (w sobotę) o 14:30 jadę do El Calafate w Argentynie (ok. 6 godzin), skąd już blisko do jednego z najbardziej dynamicznych lodowców na świecie - słynnego Perito Moreno.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
Mery
Mery - 2009-02-21 21:43
Twój blog jest bardzo ciekawy, po prostu SUPER . O twojej wyprawie dowiedziałam się z RADIA ELKA. Życzę powodzenia.
 
Mama MarcinaP
Mama MarcinaP - 2009-02-22 01:42
Niesamowite przygody ktore przezywasz udzielaja sie takze i mnie..Bladze razem z Toba po sciezkach zycia po mroku.Dostarczasz mi wiele wrazen rozwijasz moj dywan...

Dywan…

Misternie utkany dywan,
dywan mych marzeń i snów,
wciąż niesie nowe wyzwanie,
jak życie zadając trud.
Pętelki wiązane uczuciem,
zroszone kroplami łez,
na wietrze targane życiem,
niosą i radość i stres.
Rozwijam wciąż dywan marzeń,
by cieszyć sie życia dniem,
doznać w nim wielu wrażeń,
zakończyć spokojnym snem.

Z pozdrowieniami od mojej rodzinki
 
 
Jozin
Szymon Kaczmarek
zwiedził 12.5% świata (25 państw)
Zasoby: 358 wpisów358 634 komentarze634 2375 zdjęć2375 0 plików multimedialnych0