Geoblog.pl    Jozin    Podróże    Podróż Jożina dookoła świata    Przymusowy odpoczynek
Zwiń mapę
2009
07
mar

Przymusowy odpoczynek

 
Chile
Chile, Villa O'Higgins
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 16010 km
 
Dzień oczekiwania na autobus upływa spokojnie. Czesi opuszczają ogródek i idą rozbić namiot do lasu. Nie mają już chilijskiej gotówki.

Łódź przez jezioro, która miała odpłynąć dziś, też ma przestój. W hostelu jest więc dużo ludzi.

Ok. 14 idę z Pedro, poznanym wczoraj Chilijczykiem na szlak w kierunku lodowca. Pedro wraca wcześniej, bo szuka jakiegoś transportu i musi iść pogadać z karabinierami. Ja idę jeszcze godzinę. Dochodzę do rzeki Rio Mosco i zawracam. Spotykam jeszcze Amerykańskiego naukowca, który pracował z Polakami i zna parę polskich wyrażeń.

Wieczorem dowiaduję się, że autobus z Cochrane nie przyjechał, bo ciągle trwają pracę na drodze. Skoro nie przyjechał, to nie odjedzie. Ze Szwajcarem wymieniamy się na pieniądze. On mi daje chilijskie, bo opuszcza Chile, a ja mu - argentyńskie.

Siedzę do późna wieczorem z Pedro, który korzysta z mojego komputera. Studiuje geologię w Valdivii. Chce zostać wulkanologiem. Dowiaduję się, że Pedro fuksował w chilijskim Bruderschafcie w Valdivii. Podaje mi wykaz chilijskich korporacji akademickich (Vulkania, Montania, Ripuaria, Andinia, Araucania). Co ciekawe, we wszystkich językiem obowiązującym w czasie spotkań jest niemiecki.

Idę spać około 1 w nocy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
PP
PP - 2009-03-09 15:53
Mnie ten niemiecki w chilijskich korporacjach nie dziwi. Wystarczy zobaczyć jakie hełmy miała chilijska armia za Pinocheta... Podobno w Chile jest trochę jak w NRD, wszędzie pelno byłych niemieckich oficerów...
 
 
Jozin
Szymon Kaczmarek
zwiedził 12.5% świata (25 państw)
Zasoby: 358 wpisów358 634 komentarze634 2375 zdjęć2375 0 plików multimedialnych0