Niedziela. Podobna do tej sprzed tygodnia i tej sprzed dwóch tygodni. Najpierw występuję z krótkim przemówieniem do rodaków na Mszy Św. we wspólnocie Sao Sebastian, potem we wiosce Sagrado Coracao de Jesus.
Ta druga Msza odbywa się na świeżym powietrzu. Kościół zaczną budować wkrótce, a tymczasem zrobiło się cieplej, więc przyjemnie. Potem tradycyjne już churrasco. Zabili podobno cztery byki na festę. Potem będzie przygrywał zespół, będą pić (już piją) cachacę (wódkę z trzciny cukrowej) i bawić się do samego wieczora.
Popołudnie upływa na odpoczynku.